Na ulicy leżał zniszczony motocykl. Ludzie czasami mają więcej szczęścia – akurat nadjeżdża radiowóz z Oakland. Zaniepokojony policjant zatrzymał samochód i wraz z kolegą, podeszli do jeszcze ciepłej maszyny. Temperatura wskazywała że od wypadku minęła dosłownie chwila.
- Connery, what this wreck is doing there? Connery, co ten wrak tutaj robi?
- It must have been accident. Let’s search for driver. To musiał być wypadek. Poszukajmy kierowcy.
Policjant kucnął i dotknął asfaltu.
- Blood. Blood’s everywhere. Krew. Krew jest wszędzie.
- Shhh. Shut up, you heard that? Cicho. Słyszałeś to?
Zza krzaków dobiegało ciche kasłanie i charczenie. Natychmiast się poderwali i pobiegli w stronę lasu.
- Still blood. Nadal krew. – mruknął młodszy.
Niedługo potem ich oczom ukazał się makabryczny widok. Ofiara wypadku trzymała rękę na żebrach, uciskając miejsce krwawienia. Policjant delikatnie zdjął kask, uważając na prawdopodobnie uszkodzony kręgosłup.
- Call for emeregency. What’s happened? Dzwoń po pomoc. Co się stało?
- …two… two black suv’s … Italia. …dwa… dwa czarne Suvy… Włochy… - wyszeptała
Lewa noga była cała obszarpana i krwawiła. Prawa była tylko podrapana, a rany na dłoniach, łokciach i ramionach, były tak obrzydliwie odsłonięte, że nawet policjantowi, który niejedno widział, zrobiło się niedobrze na ich widok.
W międzyczasie drugi policjant wybiegł na ulicę. Na CB wcisnął kanał ratunkowy i zgłosił wypadek motocyklowy. Niedługo powinna dojechać karetka. Za chwilę nadał komunikat wszystkim radiowozom, aby szukać dwóch czarnych terenówek między Alamo a Oakland. Kiedy dodał że to jest sprawa powiązana z włoską mafią, natychmiast zgłosiły się jednostki z CIA i FBI. Prawdopodobnie przyjadą agenci w tej sprawie na miejsce.
O tyle ofiara miała szczęście, że Oakland było bardzo niedaleko i karetka przyjechała dosłownie w ciągu kilku minut. Policja również.
***
W pewnej
chwili odpływania, ocucił mnie ratownik.
- Hey, no
sleeping. Hej, nie ma spania. –
poklepał mnie po twarzy.
Przewróciłam
oczyma i zobaczyłam nad sobą dwóch ratowników medycznych i dwóch policjantów.
Jeden z policjantów trzymał moją głowę, a ratownik ściągał kask. Kolejny
policjant trzymał taki kaftan na szyję, do usztywniania kręgosłupa. Przybiegł
lekarz i ratownik z noszami. Kiedy je rozkładali, poczułam że nie mam siły na
tak częste oddechy. Krótkie, urywane, z głębokim wydechem. Sama nie wiem, co
się ze mną dzieje.
- Doctor, I
think the agony begins! Doktorze, myślę
że agonia się zaczyna! – krzyknął trzymający moją głowę.
Jejku.
Lekarz natychmiast dotknął moich dłoni, sprawdził tętno. To chyba coś groźnego.
- Pale as a sheet, cold hands… Give
the board, you need to rotate! Blada
jak kartka, zimne ręce… dajcie deskę, trzeba ją obrócić!
Natychmiastowo
przypięli mnie do jakiejś deski, obrócili na bok. Lekarz dotknął w międzyczasie
mojej rany postrzałowej.
- She’s shot!
Jest postrzelona! – krzyknął. – You Ty – wskazał jednego - alert the
hospital to prepare the operating room. You Zawiadom
szpital aby przygotowali salę operacyjną. Ty – wskazał następnego –
obstruct bleeding. And you
carry her with me. Zatrzymaj krwawienie.
A ty niesiesz ją ze mną.
Następnie, w
czasie kiedy mnie nieśli, ratownik podbiegł.
- What’s
your blood type?! Jaką masz grupę krwi? –
zapytał, przestraszony.
- She don’t answer you, is in shock. Get ready universal.
Nie odpowie ci, jest w szoku. Przygotuj uniwersalną. – odpowiedział lekarz.
- And she’s so hard to hold as well
for such wounds. Jest bardzo
twarda jak na takie obrażenia.
- You hear it, injured? Franklin
said you are brave head. Hold on little longer! Słyszałaś, ranna? Franklin powiedział że dzielna sztuka z ciebie.
Wytrzymaj jeszczę trochę!
Tsaa hold
on, a ja mam świeczki przed oczami. Powoli nie czuję kończyn a reszta zdaje się
pracować o wiele za wolno. Serce wali mi coraz wolniej, i czuję te bicia chyba
najgłośniej ze wszystkiego. Coś jak cię rozwalą w Battlefieldzie 2. Słychać tylko to i świst urywanych oddechów. Na
twarz w karetce założyli mi jakąś maskę, z tlenem chyba, bo oddycha mi się
znacznie łatwiej, ale to nie załatwiło sprawy. W pewnej chwili wydałam taki
głęboki oddech, że nie mogłam zaczerpnąć powietrza. Na monitorze coś
zapiszczało, ratownik krzyknął – tracimy ją – a ja odpłynęłam. Czarno przed
oczami. Totalna czerń. Widzę światło, ale – ej, przecież jak to było w Shreku – nie idź w stronę światła! I nie
idę, bo coś czują że ramiona mi podskakują. Dosyć rytmicznie. Jak zza mgły,
taki ból, i jakieś krzyki. Są coraz bliżej. Nagle otworzyłam oczy i znowu
odnalazłam się w karetce.
- We have
her. Mamy ją. – powiedział ratownik.
Lekarz,
wyraźnie zdenerwowany popatrzył na ratownika.
- Probably we will begin operation
in the emergency room. One block is being renovated, and today was a multitude
of operations in a notebook. Prawdopodobnie
zaczniemy operację w izbie przyjęć. Jeden blok jest remontowany, a dzisiaj był
ogrom operacji w zeszycie.
Wszyscy
pobledli. No o sobie to nie wspomnę.
- We are in! Już jesteśmy!
Drzwi się
otworzyły, i wyjechaliśmy wprost w drzwi główne. Ratownik podbiegł do
pielęgniarek w recepcji.
- Gemma, take Cunningham and you go
to emeregency room. Hannah - We have anesthesiologist on duty? Gemma, bierz Cunninghama i idź do izby
przyjęć. Hannah – mamy jakiegoś anestezjologa na
dyżurze?
- We don’t, two are on block, and
one is in home. Nie, dwóch jest na
bloku, a jeden w domu.
- Gimme that one for operation. Dawaj tego jednego do operacji.
- He’s living far away from here! On mieszka daleko stąd!
- This is matter of life and death. To sprawa życia i śmierci.
Tyle
usłyszałam.
Za chwilę
znalazłam się na leżance na izbie. Do izby wszedł jakiś lekarz z tą całą Gemmą.
Wytrzeszczył oczy i szepnął coś w stylu OMG. Założył rękawiczki i podszedł.
- What we have here? Co my tutaj mamy?
- Being shot in the chest and
abdomen, that's for sure. Postrzelona
w klatkę piersiową oraz brzuch, to na pewno.
Ucisnął lewe
żebra, krew spłynęła strumieniem ze stołu. To wyglądało jakbym zamiast kości
miała tam gąbkę, nasączoną krwią. Wydało to taki suche kliknięcia,
przeszywające aż w uszach. Jęknęłam z bólu. Co jak co, różne rzeczy się
wytrzymywało, ale nie to.
- She is after drugs? Jest po lekach?
- Only
morphine. Tylko po morfinie.
- Too small dose, but we have no
time. Where is anesthesiologist?! Za
mała dawka, ale nie mamy czasu. Gdzie jest anestezjolog?
- We don’t
have any. Nie mamy żadnego.
- Pretty. On my responsibility -
local anesthesia. Świetnie. Na
moją odpowiedzialność, miejscowe znieczulenie. – zwrócił się do mnie –
Please, don’t look. Don’t fool
ourselves - if the anesthesia is too small - it will hurt like hell. Proszę, nie patrz. Nie oszukujmy się – jeśli
znieczulenie jest za słabe – będzie bolało jak cholera.
Zlał mnie
pot. Boniu, ja się igły boję a tu mnie będą ciąć, na moich oczach i w dodatku
może nie zadziałać znieczulenie! Przewróciłam oczami i spojrzałam w sufit.
- I’m
starting. Zaczynam. – powiedział
lekarz.
Nagle poczułam
rwący, nasilający się ból w miejscu postrzelenia. Zerwałam się i padłam, jak
młody ptak który uczy się latać. Zacisnęłam zęby i pięści.
- Look at
me. Do not strain the muscles will be less hurt. Popatrz na mnie. Nie napinaj mięśni, to będzie mniej bolało. –
powiedziała do mnie ta pielęgniarka.
- I can’t! Nie mogę! – wycedziłam przez zaciśnięte
zęby.
- Don’t talk. Nie mów. – powiedział lekarz ponownie. – Keep in touch with her,
but she can’t talk. Trzymaj z nią
kontakt, ale ona nie może rozmawiać.
- Hey, hey! Hej, hej! –
zamachała mi przed oczyma. – Look at me, look… perfect. I’m Gemma, and you are
Francesca, for example, okey? Popatrz
na mnie, no… świetnie. Jestem Gemma, a ty jesteś Francesca, tak na przykład,
dobra?
Kiwnęłam
głową.
- Okey. Still look at me, we will
talk, okey? You will nod your head. Francesca, you were in San Francisco? Yes?
Perfect. You swam in the sea? Yes? And you tried some kind of water sports
there? No? I tried wind surfing, you know? You would like to try? Yes?
You will try it… Dobra, patrz na mnie, będziemy
rozmawiać, okej? Będziesz kiwała głową. Francesca byłaś w San Francisco? Tak?
Świetnie. Pływałaś w morzu? Tak? A próbowałaś tutaj sportów wodnych? Nie? Ja
próbowałam windsurfingu, wiesz? Chciałabyś spróbować? Tak? Jeszcze spróbujesz…
W tym
momencie rwący ból przeistoczył się w coś, jakby ktoś mi coś wyrwał ze środka.
Wygięłam się w pałąk, nie wydając głośniejszego krzyku.
- She’s
hard. Jest twarda. – mruknął lekarz.
- You heard it? You are awesome.
Awesome! Give me your hand. No? Why not? Słyszałaś? Jesteś świetna. Świetna! Daj mi rękę. Nie? Dlaczego?
Poruszyłam
ustami, tak jakbym chciała powiedziec „I do you harm, if I squeeze your hand” Zrobię ci krzywdę, jeśli ścisnę ci rękę
- I understand, that you are hard…
But it can reduce your pain. Rozumiem,
jesteś twarda… ale to może zmniejszyć ból.
- I’ll be
howling bullet… Będę wyciągał kulę… -
mruknął lekarz.
I teraz był
ból nie do opisania. Mimowolnie ścisnęłam rękę Gemmy, którą sama mi podłożyła.
- Hey! Aua!
– pisnęła, kiedy puściłam jej rękę. – Indeed, you’re strong! Serio, silna jesteś! – strząsnęła dłoń.
Do sali
wbiegł jakiś gość.
- Oh, there you are, we didn’t
waiting for you! O, jesteś, nie
czekaliśmy na ciebie! – krzyknął lekarz z dezaprobatą.
- What the hell you’re doing?
Operation without anesthesia? Co
ty do cholery robisz? Operację bez znieczulenia?
- Lightweight and local. See how she
folds, you will realize how small is dose. Lekka i miejscowa. Patrz jak się zwija, to zdasz sobie sprawę jak mała
jest dawka.
- So I see. What’s happened? No widzę. Co się stało?
- Don’t ask me, like stupid, just
get to work. Nie pytaj mnie jak głupi,
tylko bierz się do roboty.
- How much does she weight? Ile ona waży?
- Something
about 100-120 lbs. Jakoś 100-129 funtów. –
dodała pielęgniarka.
- Allergies?
Alergie?
Wszyscy
lekarze spojrzeli się na niego.
- We already don’t know what’s her
name. My nawet nie wiemy jak ma na
imię. – powiedział lekarz.
- Well, we run the risk. Gemma,
remove the tubes for a while. Więc,
jest ryzyko, jest zabawa. Gemma, zabierz te rurki na moment.
Jak kazał,
tak zrobiła. Założyli mi jakąś maskę i za chwilę zasnęłam.
***
Kiedy
ratownicy zabierali ofiarę, ostatni na miejsce zdarzenia przyjechali agenci
CIA. Dwóch agentów podeszło do policjantów i agentów FBI.
- You know
who she was? Wiecie kim była? – w
dalszym ciągu wypytywał agent FBI starszego policjanta.
- It was
she? To była ona? - zapytał wyższy z
agentów CIA.
- If you won’t be late… Gdybyście się nie spóźnili…
Agenci CIA
wyraźnie się zdenerwowali.
- I repeat – It was woman? Powtarzam, to była kobieta?
- Yeah, she was. Tak, była. – odparł lekceważąco agent
FBI.
W tej samej
chwili, jeden z agentów rzucił szybko wzrokiem na motocykl. Potem spojrzał
dłużej.
- I know
this motocycle! Znam ten motocykl! –
szepnął.
Mniejszy
agent spojrzał dziwnie na drugiego. Agenci FBI zamilkli. Drugi agent CIA ocknął
się i szarpnął policjanta.
- It was young woman, long blond
hair, blue eyes, tall and slim? To
była młoda kobieta, z długimi blond włosami, niebieskimi oczami, wysoka i
szczupła?
- Like if you saw her. Jakbyś ją widział.
Agent
przerażony zwrócił się do mniejszego agenta.
- We are going to the hospital. Jedziemy do szpitala.
- Vince, we didn’t finish this case
yet! Vince, nie skończyliśmy
jeszcze!
- So, I’m going there alone. To jadę sam.
Vince wsiadł
do samochodu i ku zdziwieniu wszystkich pojechał.
Wbiegł do
szpitala, cały zdenerwowany. Rozejrzał się chwilę i pobiegł na izbę przyjęć.
Zaraz za nim pobiegła pielęgniarka, krzycząc że tam postronnym nie wolno.
Zastał tylko
zakrwawiony stół w izbie. Nie tylko stół – po chwili zauważył krew na podłodze
i narzędzia operacyjne obok – również bordowe od krwi.
- I said,
please get out there! Powiedziałam,
proszę stąd wyjść! – wyraziła jasno, swoją wolę pielęgniarka.
Wyprowadziła
otumanionego agenta z izby pod recepcję.
- You are looking for someone? Szuka pan kogoś?
Agent otrząsnął się.
- Yes, I’m searching woman from
motocycle accident near Alamo. Tak,
szukam kobiety z wypadku motocyklowego niedaleko Alamo.
Mina
pielęgniarki z zaciętej zmieniła się na bardziej spasowaną i trochę ponurą. Zamilkła i usiadła.
- Please, tell me what’s with her. Proszę mi powiedzieć co z nią.
- Nobody excepting surgeon knows.
They brought her in very bad condition, had a gunshot wound in the chest and
other injuries on the body. Don’t know if the doctors are capable to save her.
Our best doctor wrung his hands and shook his head when he saw her on the
table. When they finish, I’ll tell you. You’re family? Nikt z wyjątkiem chirurgów nie wie.
Przywieźli ją w bardzo złym stanie, miała ranę postrzałową w klatce piersiowej
i inne obrażenia na ciele. Nie wiem, czy lekarze są w stanie jej uratować. Nasz
najlepszy lekarz załamał ręce i potrząsnął głową, gdy zobaczył ją na stole.
Kiedy skończą, powiem ci. Jesteś rodziną?
- No, CIA. Nie, CIA.
- It’s something with these
Italians? To jest coś z tymi
Włochami?
- I, I can’t speak about this… Ja, ja nie mogę mówić o tym. - odparł i
usiadł na krześle w recepcji.
- You approached to this very
emotional. Depends on promotion? Podszedłeś
do tego bardzo emocjonalnie. Zaważa to na awansie?
- On her. O niej.
- In work, or… W pracy, czy…
- This second. Tym drugim.
Pielęgniarka
westchnęła ciężko.
- Keep calm.
If I will know something I
tell you. Trzymaj się. Jeśli będę
coś wiedziała, powiem ci. – poklepała go po ramieniu.
- Thanks… Gemma. Dzięki… Gemma. – spojrzał na napis na
fartuchu.
Uśmiechnęła się.
- This wench is a tough chick. Ta dziewucha to twarda laska.
- How could you know? Skąd wiesz?
- She’s kinda agent, isn’t she? Ona jest trochę agentem, nie?
- Kinda. Trochę.
- It’s visible. To widać.
- What is visible? Co widać?
- That you fall in love with her! To że się w niej zakochałeś! –
uśmiechnęła się Gemma.
- Really? She hadn’t seen it. Naprawdę? Ona tego nie dostrzegała.
- Ough. First of all - do not talk
about it in the past, oh please. Secondly - she must have a tough soul, if you say so. Or
something you did wrong. Ugh. Po pierwsze
– nie mów o niej w czasie przeszłym, proszę. Po drugie – musi mieć twardą duszę,
jeśli tak mówisz. Albo coś zrobiłeś nie tak.
- I did not answer well for a confession.
In general, I did not, I was forced to flee. I think it offended her. Nie odpowiedziałem dobrze na je wyznanie. Generalnie,
nie odpowiedziałem, bo byłem zmuszony do ucieczki.
- It must
have hurt her severely. To musiało ją bardzo
zaboleć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz